sobota, 13 października 2012

Co jeszcze z dyni?

Dynie nam w tym roku obrodziły. Ledwo kończymy tę największą, właśnie zwinęliśmy do szopy przed przymrozkami dwie kolejne spore (choć już nie tak wielkie), no i jeszcze sporo drobiazgu z tajemniczej mączystej odmiany. No więc cieszymy się nimi na tysiąc sposobów, przy okazji wysycając przed zimą organizm witaminą A, B1, B2, PP, C, żelazem, fosforem, wapniem, magnezem i tak dalej. Podobno dynia to także afrodyzjak. Hmmm...

Placki dyniowe


Robi się je tak jak ziemniaczane. Dynię trzeba utrzeć na tarce o grubych lub średnich oczkach. Posolić, poczekać kilka minut, aż przywiędnie, dodać kilka łyżek mąki pszennej (może być razowa) oraz ziemniaczanej. Można dodać też jajko. Smażyć, a ponoć można też beztłuszczowo piec (nie próbowałam).

Do plackowego ciasta można dodać cebuli, czosnku, różnych ziół (dynia lubi rozmaryn czy zioła prowansalskie), można też nie dodawać nic, a zrobić jakiś zdecydowany sos, np. czosnkowy albo curry, można wreszcie zjeść jak placki ziemniaczane - z cukrem, choć dla niektórych to herezja.


Dynia suszona


Dynię - najlepiej jakąś słodkawą odmianę - pokroiłam w dość cienkie (kilka mm) paski. Suszyłam w uchylonym piekarniku nastawionym na 50-75 stopni z termoobiegiem. Smakują jak... suszona dynia ;-) pierwsze wrażenie może być takie sobie, ale potem niesamowicie wciągają. Jest takie jedno dziecko, które uwielbia :-)


Dżem dyniowy z wolnowara


Nie ma z nim wiele roboty. Dynię pokroić w kostkę, wrzucić do wolnowara po brzegi, zostawić na noc na LOW. Rano dodać co się chce, jest wiele opcji: jabłka, gruszki, imbir, zmiksowaną pomarańczę ze skórką albo bez, albo nic, tylko cukier w ilości według uznania. I jeszcze przez cały dzień niech się robi z uchyloną pokrywką (warto go zamieszać od czasu do czasu), wieczorem albo następnego dnia rano przełożyć do słoików, zapasteryzować (warto zrobić to porządnie, dynia lubi wybuchać) i zapasy na zimę gotowe.

2 komentarze:

  1. Dynia !!!
    Zdecydowanie to jedna z moich ulubionych odsłon jesieni ;)
    U nas już przerobione 3, a u sąsiadki w piwnicy czeka jeszcze kilka"naszych" do kupienia.
    Fajnie mieć sąsiadkę z dyniami z pola:)

    wszystkiego smacznego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bede dzis robic placki. Spróbuje beztłuszczowo. Gdzie można znalezc do Ciebie jakis kontakt?

    OdpowiedzUsuń