wtorek, 24 kwietnia 2012

Dzikie rośliny jadalne - mini atlas cz.2

Prezentuję kolejne smakowitości rosnące pod nogami.

Podagrycznik pospolity Aegopodium podagraria


O tym było już dużo. Chyba moje ulubione wiosenne warzywo liściaste. Jeszcze dwa zdjęcia młodych listków podagrycznika "z natury":




Babka zwyczajna Plantago major

Ponieważ doskonale znosi deptanie, jest typową rośliną ścieżek, dróg oraz pastwisk. Młode listki są świetne do podjadania na surowo - mają ciekawy, dość zdecydowany smak. Można je też np. panierować albo maczać w cieście naleśnikowym i smażyć albo po prostu dodawać razem z innym zielskiem do szpinaków i zup. Do jedzenia nadaje się też babka lancetowata Plantago lanceolata i nieco rzadsza, wapienio- i ciepłolubna babka średnia Plantago media. 



Krwawnik pospolity Achillea millefolium

Podobnie jak bluszczyk kurdybanek, dla mnie to raczej zielsko przyprawowe, dodatek, a nie baza dla dań. Dodaję do zup, szpinaków, sosów, zapiekanek, rzadziej sałatek. Rośnie na łąkach, pastwiskach, podwórkach. 



Jasnota purpurowa Lamium purpureum

Jeden z pierwszych kwiatów wiosennych na przydrożach, na podwórkach, w starych sadach... Jako dziecko uwielbiałam skubać te fioletowe kwiatki i wysysać z nich kropelkę nektaru, zebraną na końcu rurki. Podjadam je nadal. Trudno naskubać tego większą ilość, ale nawet pół garści pięknie ozdobi wiosenną sałatkę. Młode listki są jadalne, chociaż włochate, bez szału.




Szczaw zwyczajny Rumex acetosa

O szczawiu jeszcze będzie - w końcu zbliża się czas na zupę szczawiową. Rośnie na łąkach, przydrożach, podwórkach... Ostatnio jest moim utrapieniem, bo próbuję zagospodarować nieużytkowany przez kilka lat ogród - półmetrowe palowe korzenie, których wyrywanie wygląda czasem jak w wierszyku o rzepce, śnią mi się po nocach. Mniszek przy nim to niekłopotliwy chwaścik! Oba w końcu lądują w garnku.


Tasznik pospolity Capsella bursa-pastoris


Tasznik występuje u nas w trzech odmianach. Pierwsza - integrifolia - rośnie na polach i ma liście całobrzegie. Druga i trzecia - pinnatifida (na zdjęciu) oraz sinuata - mają liście podzielone, pierzasto-dzielne, powcinane i rosną na przydrożach, podwórkach, ścieżkach. Nieźle znoszą deptanie. Tasznik należy do kapustowanych i łatwo do zgadnąć po smaku liści. Są dość drobne, więc trudno nazbierać większą ilość, ale sprawdzają się jako dodatek do surówek, zup czy sosów oraz do podjadania. Kiedy byłam mała, dzieci często podjadały trójkątne łuszczyny tasznika - tzw. "chlebki".

cdn.

2 komentarze:

  1. to jeszcze dodam mniszek lekarski i stokrotkę ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię urozmaicenia w kuchni i wycieczki. Czas to wszystko połączyć :) Dzięki za atlas i wpisy na blogu, które trochę rozjaśniają mi tą nową dla mnie przygodę :)

    OdpowiedzUsuń